WIR w rękach obywateli

Standardowy plan zmiany systemu politycznego wygląda obecnie tak:
Orga

  1. Organizujemy się przed wyborami
  2. Wybieramy spośród nas osobę, która będzie realizowała nasze cele
  3. Zbieramy podpisy pod kandydaturą tej osoby i głosujemy na nią
  4. Zdobywamy 2/3 głosów w sejmie
  5. Zmieniamy Konstytucję

Problem w tym, że największy sukces w realizacji takiego planu miały do tej pory PO, PiS i SLD ale nawet oni doszli zaledwie do punktu 3. Przy czym, ponieważ po drodze uzyskali większość w parlamencie oraz dotacje to całkowicie uniezależnili się od obywateli. Dla nich np. zmniejszanie podatków nie ma już sensu – działaliby w ten sposób na własną szkodę bo im mniej podatków tym mniej możliwości przekupywania wyborców.

Małe, oddolne ruchy społecznie, takie jak WIR, 1Polska i inne, wykładają się już przy punkcie 1.

Dzieje się tak dlatego, że takie ruchy są idealną trampoliną dla osób z ambicjami politycznymi. Bulwersujący lub popularny temat, który porusza tłumy to dobry pretekst do przekonania kilku osób w każdym okręgu wyborczym do zbierania podpisów, zasiadania w komisji wyborczej i głosowania na lidera – a politykom tylko o to chodzi.

Trudno oprzeć się argumentacji, którą proponują politycy: wy zbieracie podpisy i głosujecie na nas a my spełnimy jakieś obietnice. Problem w tym, że jeśli politycy przejmują inicjatywę w ruchu społecznym to ci politycy stają się tym ruchem społecznym. Zwykli obywatele stają się tylko maszynkami do zbierania podpisów i głosowania.

Żeby ruch społeczny oparł się przejęciu przez polityków musiałby działać przez kilka lat samodzielnie. W tym czasie musiałby wykształcić demokratyczne procedury chroniące go przed dyktaturą pojedynczych osób. Następnie musiałby wypracować własne postulaty i dopiero wtedy mógłby zwrócić się do polityków z propozycją: głosy i podpisy w zamian za realizację naszych celów.

Jeśli taki ruch byłby w stanie przetrwać kilka kadencji pod kierunkiem zwykłych obywateli bez ambicji politycznych to mielibyśmy zalążek WIR w Polsce.

Ruchu WIR ma pod tym względem dużą przewagę nad poprzednikami (np. 1polska) ponieważ zakłada w istocie używanie zasad WIR – a te są z założenia równościowe i nie dają dużych szans liderom politycznym. Jednak aby WIR odniósł sukces powinien uniknąć stosowania dokładnie takiego samego planu jak poprzednicy. Powinien dodać to co jest w WIR najważniejsze – oddolność. Politycy nie mają prawa mówić nam co mamy robić. Budowanie demokratycznych procedur powinno być w tej chwili ważniejsze niż start w wyborach.

Oto inne powody dla których należy zacząć od nie-politycznej organizacji:

  1. Nikt się do tego nie przyzna ale WIR nie jest naturalną rzeczą, nie rodzimy się ze znajomością jego zasad. WIR jest wynalazkiem cywilizacyjnym. Trzeba się go nauczyć ale co ważniejsze – trzeba go stosować w praktyce. Dopiero wtedy można zrozumieć, że:
    – twoja “przegrana” w referendum jest zawsze sukcesem grupy
    – progi frekwencji są niedopouszczalne
    – skomplikowane procedury odbierają władzę obywatelom
    – da się wypędzić polityka z własnej grupy bez obaw o brak decyzyjności.
    Próba zastosowania WIR na starcie do wyborów ma małe szanse powodzenia z powodu braku praktyki.
  2. Jeśli celem będzie tylko wprowadzenie polityków do parlamentu to lokalne/gminne grupy rozpadną się wraz z realizacją tego celu lub wraz z jego porażką. Pierwszorzędnym celem grup powinno być budowanie samodzielnych, lokalnych grup WIR (wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie, grupy medialne, kluby itp.) mające na celu zapewnienie szeroko pojętego dobrobytu (materialnego i mentalnego) ze środków własnych. Metodą działania powinien być WIR. Celem drugorzędnym (służącym pierwszemu) może być wprowadzenie WIR w Polsce – ale to nie może być cel numer 1 i nie może być realizowany na samym początku.
  3. Nie ma czegoś takiego jak uczciwy polityk. Jedyny sposób w jaki możemy wpływać na ich zachowanie to – musimy mieć organizację całkowicie niezależną od polityków, musimy w tej organizacji używać WIR i za pomocą WIR musimy sformułować nasze postulaty. Dopiero wtedy, mając postulaty wytworzone oddolnie oraz mając organizację, która działa mimo, że żaden polityk nie zarządza nią – dopiero wtedy możemy zacząć rozmowę z politykami.
  4. Tak naprawdę WIR sam w sobie nie jest celem. Jest tylko środkiem do budowania dobrobytu. Dobrobyt można budować bez większości w parlamencie. Można go budować w każdej małej lokalnej grupie osób. Jeśli ta grupa będzie prawidłowo stosowała prawdziwy WIR to łatwo i szybko poprawi swoją sytuację i przyciągnie nowych członków. Cele małych społeczności można podzielić na 2 typy w zależności od tego czy jest to społeczność lokalna (zbliżona geograficznie) czy też internetowa (zebrana wokół jakiegoś zainteresowania):
  • PRZYKŁADOWE CELE LOKALNE: wspólne kupowanie żywności, chemii i kosmetyków, usługi specjalistów (lojalność w zamian za cenę i jakość), wspólny samochód, opieka nad dziećmi, pożyczanie narzędzi, wynajęcie pracownika, zorganizowanie wspólnego sklepu, kasy pożyczkowej, przedsiębiorstwa, spółdzielnia mieszkaniowa, spółdzielnia produkcyjna, spółdzielnia spożywców.
  • PRZYKŁADOWE CELE INTERNETOWE: wspólne kupowanie prądu lub minut w sieci komórkowej, zakup pakietów medycznych, wzajemne ubezpieczenia, pożyczki pieniężne sobie nawzajem, wspólny zakup garażu na magazyn lub wynajem, mieszkania pod wynajem, wspólny zakup pakietu Spotify/Netflix, ubezpieczenie wzajemne mieszkania/OC, wspólne budowanie mieszkania pod wynajem, wspólne inwestycje w akcje.

Warto się przyzwyczaić do faktu, że powyższe podejście będzie ignorowane przez polityków a co za tym idzie tempo rozwoju takich grup będzie bardzo powolne. To dlatego, że takie podejście uniemożliwia błyskawiczne robienie kariery politycznej z pominięciem obywateli. Powyższy plan zacznie być realizowany dopiero gdy zwykli obywatele, tacy jak ja i Ty, czyli ludzie bez ambicji politycznych zaczną go wprowadzać w życie razem ze swoimi znajomymi lub obcymi z internetu.

Super aktywni politycy nie będą Cię zachęcali do takich działań, musisz sam zdecydować, że chcesz to robić.

Ogromną zaletą tego podejścia jest to, że nie da się go zatrzymać. Nie potrzebujemy zgody żadnego polityka ani masowego udziału obywateli żeby wdrażać ten plan. Możemy budować nasz dobrobyt już od 3 osób. Gwarancją sprawiedliwości będzie używanie WIR i Wikikracji*. Dzięki temu, że nasz cel będzie nie-polityczny – żaden polityk nie będzie w stanie nas wykorzystać.

Politycy potrzebują „ruchów społecznych” do zebrania podpisów pod ich kandydaturami i do głosowania na nich. Jeśli ruch społeczny będzie kierowany przez polityków to jego działalność zakończy się wraz z następnymi wyborami. Na realizację obietnic przedwyborczych nie ma co liczyć dlatego, że politycy po wyborach dostają do dyspozycji subwencje i czas antenowy a zatem ich zależność od wyborców znacząco się zmniejsza. Tą zależność można zachować tylko jeśli (my – obywatele) będziemy mieli stałe struktury lokalne działające całkowicie niezależnie od polityków. Wtedy to My będziemy decydowali dla kogo zbieramy podpisy i na kogo głosujemy.

Jeśli najbardziej aktywnymi osobami w grupach będą politycy to wraz ze zniknięciem zainteresowania z ich strony grupy się rozpadną. Jeśli grupa będzie miała tylko cel polityczny to nie uda jej się opędzić od polityków. To dlatego, że polityk (czy też przyszły polityk), ma do zyskania comiesięczną pensję wystarczającą na utrzymanie całej jego rodziny w dobrobycie. Natomiast zwykły obywatel (bez ambicji politycznych) może co najwyżej zaoszczędzić kilka złotych miesięcznie dzięki temu, że nastąpi jakaś niewielka optymalizacja działania administracji. Ta dysproporcja w motywacji ma daleko idące konsekwencje. Zwykłym ludziom nie opłaca się angażować, politykom bardzo się to opłaca. Jeśli obywatele nie będą mieli swoich lokalnych, krótkofalowych, niezależnych od polityków celów to ruchami społecznymi będą kierowali politycy i cele obywateli nigdy nie zostaną zrealizowane.

Najlepszym, powszechnie dostępnym systemem informatycznym do zarządzania społecznością i głosowania są obecnie grupy na Facebook’u. Niestety te grupy mają wiele wad ponieważ nie zostały stworzone z myślą o demokracji bezpośredniej. Grupy FB są:

  • hierarchiczne tzn. założyciel grupy ma w niej władzę absolutną i nie da się go usunąć bez jego zgody
  • prawo do przyjmowania i wyrzucania osób z grupy mają tylko administratorzy
  • administratorzy są wyznaczani przez założycieli grupy i innych administratorów
  • głosowania nie są ograniczone czasowo czyli trzeba ręcznie określać kiedy następuje koniec głosowania
  • głosowanie ma tylko jeden etap, brakuje zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum. Oznacza to, że da się zarzucić grupę tak dużą liczbą decyzji, że obywatele nie będą w stanie za nimi nadążyć
  • w głosowaniach brakuje pola mówiącego o tym jaka kara jest przewidziana za nie przestrzeganie przepisu
  • w głosowaniach brakuje pola mówiącego o tym jaka kara jest przewidziana za nie przestrzeganie przepisu

Te wady da się częściowo obejść przez ręczne dodawanie brakujących elementów ale jest to bardzo uciążliwe, narażone na błędy i trudne do ustandaryzowania. Dlatego powstało oprogramowanie do głosowań i zarządzania członkostwem, które niweluje wszystkie te wady.

*Oprogramowanie Wikikracja ma obecnie dwie funkcjonalności:

  • Referendum – naśladuje szwajcarski system i zawiera następujące etapy: zbieranie podpisów pod wnioskiem, dyskusja, głosowanie, vacatio legis. Głosowanie jest anonimowe. Liczba głosów Za i Przeciw ujawniana jest po zakończeniu głosowania.
  • Użytkownicy – dodawani są i usuwani przez innych użytkowników. Powoduje to, że nie ma hierarchii. Nawet założyciel grupy może być z niej usunięty. Nikt nie ma nadrzędnej roli.

Z moich doświadczeń wynika, że na początku używania Wikikracji dobrze jest przyjąć kilka podstawowych zasad, które zapobiegną przejęciu kontroli, niesprawiedliwości i zniechęceniu uczestników. Te zasady pomagają również budować demokrację, niezależność i dobrobyt w grupach WIR:

  • Każdy z nas jest równy wobec prawa.
  • Prawo nie działa wstecz.
  • Każdy z nas ma jeden głos.
  • Nowe przepisy akceptujemy i odrzucamy zwykłą większością głosów.

Inne przykładowe zasady, które mogą być przydatne do organizowania się:

  • Osoba kandydująca do parlamentu nie może głosować w sprawach grupy
  • Grupa jest niezależna i autonomiczna
  • Do grupy mogą należeć tylko osoby związane z miejscowością/osiedlem/itp.
  • Głosowanie trwa 7 dni. Po jego zamknięciu podawany jest wynik. W wyniku podawane jest ile osób było na Tak a ile na Nie.
  • Używanie obelg w stosunku do członków grupy jest zabronione.
  • Zrzutka od 2020 roku wynosi 120zł rocznie.
  • Na grupie wolno publikować informacje o własnych firmach. W zamian za to przedsiębiorcy zobowiązują się do dostarczania osobom w grupie solidnych produktów i usług po konkurencyjnych cenach. Członkowie grupy będą się starali w pierwszej kolejności korzystać z produktów i usług innych osób w grupie.

Każda zasada powinna określać karę jaka obowiązuje za jej nieprzestrzeganie. Nie możemy nikogo wsadzić do więzienia ani nawet nałożyć kary grzywny więc w naszym przypadku karą może być tylko banicja na dłuższy lub krótszy czas. 

Każda zasada powinna też zawierać uzasadnienie. Dzięki temu będziemy wiedzieli co zasada miała realizować, czy to robi oraz będziemy mogli w przyszłości ją doskonalić.

———————-

*Oprogramowanie Wikikracja jest darmowe i Open Source czyli każdy może je kopiować, modyfikować i używać bez ograniczeń. Więcej informacji merytorycznych jest tutaj: https://wikikracja.pl/
Kod aplikacji do pobrania jest tutaj: https://github.com/soma115/wikikracja

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.