Veto ludowe obywateli Holandii
Od ostatniego lata holenderscy obywatele mają formalne prawo zarządzić referendum w sprawie przepisów zatwierdzonych przez holenderski parlament. Jutro, w środę, odbędzie się pierwsze powszechne głosowanie nad umową stowarzyszeniową między Unią Europejską a Ukrainą. Po głosowaniu w sprawie Traktatu Konstytucyjnego UE w 2005 roku, jest to dopiero drugie referendum w nowoczesnej historii Holandii. Oklaskiwane przez jednych jako oczekiwana demokratyczna reforma, krytykowane przez innych ze względu na konstrukcję i zastosowanie wywołujące regres np. przez Saskia Hollander od Amsterdamu.
W dniu 6 kwietnia, Holendrzy wyrażą swoje zdanie na temat umowy stowarzyszeniowej UE z Ukrainą. Projekt został zainicjowany przez eurosceptyczny ruch obywatelski GeenPeil, który zebrał ponad 400.000 ważnych podpisów – przekraczając w ten sposób wymagane poparcie 300.000 obywateli.
Według promotorów, prawo do referendum sprawia, że Holenderska demokracja jest bardziej demokratyczna, ponieważ daje obywatelom bezpośredni wpływ na krajowy i unijny proces decyzyjny. Można się spodziewać, że taki proces zwiększy zaangażowanie obywateli w politykę i przeniesie władzę tam, gdzie należy – do ludzi. Argument nie zbicia, czyż nie?
Nowa ustawa umożliwia obywatelom ogłoszenie referendum w celu skorygowania decyzji przedstawicieli, gdy nie zgadzają się z jednym z nich. Zadziwiające jest, że Holendrzy mają teraz taką możliwość. Przez długi czas, Holandia była jednym z niewielu krajów europejskich, bez żadnych formalnych przepisów dotyczących przeprowadzania referendów ogólnokrajowych w kwestiach merytorycznych.
Debata w sprawie porozumienia UE-Ukraina w holenderskich mediach była żywsza niż przy jakiejkolwiek innej umowie stowarzyszeniowej, co zapewne jest dobre dla demokracji.
Jednak ze względu na niedoskonałości ustawy o referendum, jutrzejsze referendum GeenPeil – i potencjalnie inne referenda w ramach tej ustawy – stwarzają poczucie fałszywego udział i mobilizują głównie negatywne uczucia, które potencjalnie osłabiają demokrację.
Źle zaprojektowane urządzenie
W perspektywie porównawczej, holenderski Weto referendum jest obcy w Europie. Jej specyficzne właściwości są dokładnie jego wady. Przede wszystkim, to nie jest tak naprawdę weta, ponieważ jej wynik jest tylko doradcza, co oznacza, że rząd nie jest zobowiązany stosować się do wyniku referendum.
Po drugie, kworum frekwencja w wysokości 30% ma zastosowanie. To oczywiście nie jest bardzo wysoki, ale wciąż jest godne uwagi ze względu na charakter opiniodawczy głosowania. Mówiąc wprost, holenderskie prawo pozwala zatem referendum obywatele zmusić referendum doradzić rząd do wycofania wniosku legislacyjnego. Ale władze tylko trzeba rozważyć to przy 30% wyborców wzięło udział w głosowaniu. Do referendum w celu skorygowania reprezentatywnego podejmowania decyzji, to raczej za mało i zbyt późno.
Takie błędy mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku dla demokracji, jak to pokazano na Ukrainie referendum. Referendum doradczym w zakresie kompleksowego międzynarodowego porozumienia w Holandii, gdzie nie jest to jedyny zawodnik w grze stwarza poczucie fałszywej uczestnictwa.
Do tej pory holenderski rząd – obecnie sprawuje prezydencję w UE – nie stało się jasne, co będzie robić, gdy wyborcy „doradztwo” władze, aby położyć kres ratyfikacji.
Niepewność
Frekwencja quorum tylko zwiększa niepewność. W celu zapobieżenia poprawnego No-głos, wielu ludzi na rzecz porozumienia może działać strategicznie i wstrzymać się od głosu. Innymi słowy: projekt ustawy o referendum tworzy podwójną motywację do nieuczestniczenia.
W przypadku prawomocnego odrzucenia, rząd powinien przedstawić nową propozycję do parlamentu, albo zrezygnować lub utrzymać ratyfikację.
Ten ostatni będzie politycznie ryzykowne, ponieważ wybory są należne w 2017 roku W związku z tym, że większość w parlamencie partie oświadczyły, że będą one stosować się do werdyktu wyborców.
Nie jest jasne, co się stanie, jeśli w Holandii rzeczywiście nie ratyfikuje. W swojej odpowiedzi na pytania poselskie, holenderski rząd twierdził, rozwiązanie musi być prowadzona na szczeblu UE w takim przypadku. Jednak niektóre elementy umowy, które dotyczą przepisów handlowych już wejść w życie w styczniu 2016 r.
Aby anulować to z perspektywy czasu, wymaga zgody wszystkich 28 państw członkowskich. Nowe negocjacje z Ukrainą na częściach politycznych może następnie być rozwiązaniem. Ale co się stanie, jeśli Holandia wtedy jeszcze nie ratyfikowały nową umowę (na przykład dlatego, że nie zostanie on odrzucony w referendum)? Jest bardzo mało prawdopodobne, że Bruksela pozwoli jeden kraj zatrzymać proces ratyfikacji na umowie, która została ratyfikowana przez wszystkie inne państwa członkowskie UE i Ukrainy. Taka niepewność będzie jedynym paliwem nieufność obywateli w polityce.
Długa walka
Niedoskonałości w holenderskiej ustawy o referendum są wynikiem trudnego procesu, w którym powstała. Propozycje wprowadzenia weta wiążącej obywateli były konsekwentnie zawetowana przez konserwatywnych partii centroprawicowych.
Pod płaszczykiem lepszej formie jest pojone w dół niż brak referendum w ogóle trzy centrolewicowe partie polityczne (PvdA, GroenLinks i D66) w 2005 roku złożył propozycję wprowadzenia wersję doradczą, która w przeciwieństwie do weta wiążącego, czy nie wymagają reformy konstytucyjnej. Inicjatorami wykonane kilka innych dodatkowych kompromisy, takie jak gwarancja, że takie referenda mogą być również wywołane na traktatów międzynarodowych, a także wprowadzenia kworum frekwencji. Teraz widzimy, że diabeł tkwi właśnie w tych kompromisów.
W roku 2005, te same partie wprowadziła również propozycję zmiany konstytucji, aby umożliwić wiązanie weta. Ta ustawa czeka na zatwierdzenie w obu izbach większością kwalifikowaną w drugim czytaniu poselskiego, która odbędzie się po wyborach 2017. To może również zależeć od wyników i oceny Ukraina-referendum, czy ta wersja wiążące minie.
Mobilizacja negatywne uczucia
Można wątpić, czy obywatelska veto jest sama w sobie stanowić skuteczne narzędzie w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie decyzyjnym. W przeciwieństwie do inicjatyw obywatelskich, weta tylko dać obywatelom instrument do głosowania na wniosek ex post głosowania parlamentarnego. Z tego powodu weta przede wszystkim zmobilizować „No’-Camp. Po tym wszystkim, tylko wtedy, gdy odrzucając propozycję, obywatele mogą zmienić bieg polityki.
Kiedy odbywają się referenda w sprawach opinia publiczna jest informowana o korekty przedstawicielowi decyzyjnych rzeczywiście może być cennym dodatkiem.
Jednak, gdy obywatele nie posiadają odpowiednich informacji (takich jak w sprawie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą), referenda są podatne na manipulacje. Negatywne uczucia są, mimo wszystko, łatwiej zmobilizować niż pozytywne. Uderzające jest to, że inicjatorzy GeenPeil-głosowania przyszedł czyste o ich rzeczywistych motywów: dla nich referendum służył jako wotum do wypaczenia stosunków między Holandią a UE. Oni nie troszczą się o tej umowie w ogóle ani o Ukrainie.
Chociaż nie jest debata publiczna, to trudno uznać za merytoryczna debata. Jest to również ze względu na wiele problemów związanych z dystrybucją kampanii pieniędzy.
Na przykład organizacja uzyskała prawie € 48.000 kampanii pieniądze, aby wydrukować papier toaletowy z fałszywymi „argumentów” przeciwko umowie, taki jak ten naród ukraiński będzie mógł pracować w UE bez wizy, albo że nie ma kobiet w ukraińskiej polityki.
Można wątpić, czy demokracja jest zapisywany kiedy ludzie głosowania większościowego reguły w referendum, które jest podatne na takie manipulacje.
Prawdziwe równouprawnienie obywateli!
Co zostało oklaski na powitanie reform demokratycznych potencjalnie mogłyby zrobić więcej szkody niż pożytku, ponieważ jest źle zaprojektowane i wykorzystywane w kontekście, który nie ma tradycji informacyjny tworzenia opinii publicznej i zaangażowania politycznego.
To wszystko może być kwestią czasu. Po tym wszystkim, kiedy więcej takich głosów są przechowywane, ludzie mogą również być skłonny być lepiej informowani o decyzjach politycznych. Jednak wciąż, „oszczędzając” demokracja holenderskiego wymaga więcej niż tylko dostarczanie obywatelom narzędzie naprawcze. Wymaga to instrumenty, które umożliwiają obywatelom i że pozwala im uczestniczyć we wszystkich etapach procesu decyzyjnego.
Referenda są potężne instrumenty, aw przypadku braku deliberative procesu, to łatwo stać instrumenty podatne na manipulacje polityczne i nadużyciem. W końcu, polityka bezpośredniego głosowania jest o wiele ważniejsze niż to, co oznacza instrument na papierze.
Saskia Hollander pisze pracę doktorską na temat stosowania referendów w Europie na Uniwersytet Radboud w Nijmegen: ” osób lub książę. The Politics referendum zastosować w tym roku europejskich demokracji. Saskia pracuje na maklera, holenderskiej thinknet na temat globalizacji i rozwoju.
Tłumaczenie z: http://people2power.info/input/dutch-citizens-veto-panacea-for-democratic-ills/