Wzorujmy się na politycznym prymusie!

Portret użytkownika Zdzisław Gromada

10 powodów dla których powinniśmy zastąpić demokrację przedstawicielską demokracją bezpośrednio - przedstawicielską jaką stosują od ponad 150 lat Szwajcarzy

1. W systemie DEMOKRACJI PRZEDSTAWICIELSKIEJ (DP) decydującą rolę odgrywają nie rozsądek lecz emocje. Specjaliści od marketingu twierdzą, że w handlu efektowne pierwsze wrażenie jakie prezentuje sprzedawca i jego towar to 95% sukcesu sprzedaży. Jakość wyrobu to pozostałe 5%. Dokonując wyboru naszych przedstawicieli również kierujemy się przede wszystkim tzw. wrażeniem: Jak się dany kandydat prezentuje? Jaki ma głos? Jak wygląda ? etc. to co reprezentuje: Jaki ma program? Jaki ma system wartości? ma znaczenie drugorzędne, marginalne.

2. Elity polityczne w systemie DP nie potrafią ze sobą współpracować, ustawicznie z sobą rywalizują. Dzielą obywateli na tych „dobrych”- swoich zwolenników i „złych” – popierających konkurencję. Nie potrafią jednoczyć obywateli wokół wspólnych problemów. Sytuacja jest analogiczna jak w rodzinie z rozpadającym się (skłóconym) małżeństwem. Rodzice walczą o względy swoich dzieci mówiąc im: Zobaczcie jaki Wasz ojciec (matka) jest zły (-a)? Zobaczcie jaki (-a) ja jestem dobry (-a)? Przekupują je łakociami i co jakiś czas pytają: Kogo kochacie bardziej - mamusię czy tatusia?

3. System DP powstrzymuje sprawujących władzę przed podejmowaniem potrzebnych strategicznych lecz niepopularnych decyzji. System sprzyja podejmowaniu bieżących populistycznych decyzji. Takich, które dają im wysokie notowania pomiędzy kolejnymi wyborami i pozwalają chwalić się sukcesami przed kolejnymi.

4. Ugrupowanie polityczne, które chce odnieść sukces wyborczy w systemie DP i zdobyć władzę, musi obiecywać wyborcom, niekoniecznie realną, "kiełbasę wyborczą" co skutkuje nadmiernym wzrostem zadłużenia publicznego. Za składanie obietnic bez pokrycia nie grożą im żadne konsekwencje. Zwycięskie ugrupowanie polityczne za niedotrzymanie obietnic przedwyborczych obarcza winą koalicjanta (-ów) oraz konkurentów. By przynajmniej częściowo spełnić przedwyborcze obietnice zaciąga w imieniu wyborców kredyty. W efekcie dług publiczny w systemie DP rośnie lawinowo.

5. W systemie DP dobro wspólne nie jest dla sprawujących władzę najważniejsze! Korzystanie z usług pośredników ma wadę wrodzoną. Pośrednik załatwia sprawy zleceniodawcy ale jednocześnie dba o swoje interesy. Nie można oczekiwać by dla pośredników (przedstawicieli) ludowych wyłanianych w demokratycznych wyborach najważniejsze było dobro wspólne a dobra osobiste były na drugim miejscu. Taka postawa jest sprzeczna z ludzką naturą.

6. Obywatele w systemie DEMOKRACJI BEZPOŚREDNIEJ (DB) są autentycznym suwerenem w swojej ojczyźnie. Nie są „kibicami” biorącymi udział raz na 4 lata w sondażu popularności drużyn politycznych. Mogą podejmować samodzielne decyzje w konkretnych sprawach wbrew woli establishmentu politycznego. Daje to im poczucie, że są autentycznym suwerenem w swojej ojczyźnie, że politycy są wyłącznie ich usługodawcami. W systemie DB bez sensu są protesty, manifestacje roszczeniowe, palenie opon itp. przed Prezydentem, Sejmem czy przed Radą Ministrów Wszelkie żądania niezadowolonych MUSI akceptować większość.

7. Obywatele w systemie DB są odporni na różnego typu naciski. Korupcja i inne czynniki skutkujące podejmowaniem decyzji korzystnych dla lobujących np. prawników, banków, górników, rolników itp. kosztem większości jest w systemie DB ograniczona do minimum. Każdą istotną decyzję publiczną MUSI akceptować większość obywateli a tych nie sposób przekupić.

8. Błędne decyzje obywateli w warunkach DB szybko i skutecznie uczą ich myślenia pro państwowego. Referendum wymaga od obywateli odpowiedzi na pytanie: Który wariant jest dla ciebie/nas korzystniejszy? Negatywne skutki niefrasobliwych, np. roszczeniowych decyzji wyborczych, wcześniej bądź później, obywatele odczują na własnej skórze. Nauka na własnych błędach skutecznie uczy obywateli – przed oddaniem głosu w referendum należy się na chłodno zastanowić.

9. System DB umożliwia obywatelom wypowiadanie się i decydowanie w dowolnej sprawie według własnego uznania. Jeśli ktoś zgadza się z jedną opcją polityczną w pewnych sprawach, a nie zgadza się w innej, w demokracji przedstawicielskiej nie jest dobrze reprezentowany.

10. W systemie DB wszystkie decyzje w sprawach publicznych mają z definicji zagwarantowane poparcie większości społeczeństwa. Wynik referendum w DB oddaje opinię obywateli w danej chwili a nie w chwili ostatnich wyborów. 70% obywateli Szwajcarii jest dumna ze stosowanego w ich ojczyźnie od ponad 150 lat systemu DB.

Odpowiedzi

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.
Portret użytkownika MSzach

Moje ale...

Ad 1. ,,W systemie DEMOKRACJI PRZEDSTAWICIELSKIEJ (DP) decydującą rolę odgrywają nie rozsądek lecz emocje. Specjaliści od marketingu twierdzą, że w handlu efektowne pierwsze wrażenie jakie prezentuje sprzedawca i jego towar to 95% sukcesu sprzedaży. Jakość wyrobu to pozostałe 5%. Dokonując wyboru naszych przedstawicieli również kierujemy się przede wszystkim tzw. wrażeniem,, - wobec powyższego dziwi mnie popieranie przez Pana JOW . Bo jest to system gdzie w wyborze decydować będzie w dużym stopniu wrażenie , a weryfikować swój głos będziemy co cztery lata . Czyli tak jak dziś!

Ad. 2. -  ,,Elity polityczne w systemie DP nie potrafią ze sobą współpracować, ustawicznie z sobą rywalizują. Dzielą obywateli na tych „dobrych”- swoich zwolenników i „złych” – popierających konkurencję.,, - a to trochę poplątane : nie potrafią ze sobą współpracować - to fakt , ale , że rywalizują to , moim zdaniem było by dobrze , bo w rywalizacji możliwa jest lepsza jakość . Ja uważam , że właśnie mało jest rywalizacji , albo jej prawie brak . Dlaczego ? Bo są wybierani raz na cztery lata bez możliwości weryfikacji przez wyborce własnego głosu . Społeczeństwo tak dzielą jak Pan pisze , ale tylko tą część , która jeszcze się angazujew po którejś tam stronie . Gorsze jest to że elity powiększają w narodzie grupę ,, wszystko mi jedno ,,

Ad 3. -  Racja i nie racja . Chyba w rzeczywistości każda demokracja wymaga swoich przedstawicieli więc i wywoła u nich jakiś rodzaj populizmu . Może z tego morał taki ,że nie mozna ,, zapowietrzać,, się w jedną stronę .

Ad 4. Dług publiczny rośnie chyba też  by spełnić trochę obietnic . Tyle , że ich jest tak dużo i co wybory więcej i więcej . Uważam , że nie tylko trzeba mówić o potzrebie wprowadzenia demokracji bezpośrednio-przedstawicielskiej . Jest to ujmowanie problemu skrótowo . Ktoś może powiedzieć , że taki model demokracji już dziś jest . Diabeł jednak tkwi w szczegółach . A szczegółów brak . Chciałem kiedyś rozpocząć budowę modelu polskiej demokracji bezpośrednio - przedstawicielskiej , z którą mógłby sie utożsamiać nie tylko członek SDB ale i kazdy Polak . Ale widzę , że władzę dzierżą webmasterzy . Dałem sobie więc spokój aż coś zostanie jakoś zakończone . Chyba to jednak potrwa jeszcze bardzo długo.

Ad 5. - ,,Korzystanie z usług pośredników ma wadę wrodzoną. Pośrednik załatwia sprawy zleceniodawcy ale jednocześnie dba o swoje interesy. Nie można oczekiwać by dla pośredników (przedstawicieli) ludowych wyłanianych w demokratycznych wyborach najważniejsze było dobro wspólne a dobra osobiste były na drugim miejscu. ,, - Trzeba zaznaczyć , że demokracja bezpośrednia to zasadniczo zminimalizuje ale , powiedzmy sobie to w oczy , nigdy nie można oczekiwać , że to zjawisko DB zlikwiduje .

Ad 6. - ,,Obywatele w systemie DEMOKRACJI BEZPOŚREDNIEJ (DB)   (...) Mogą podejmować samodzielne decyzje w konkretnych sprawach wbrew woli establishmentu politycznego. Daje to im poczucie, że są autentycznym suwerenem w swojej ojczyźnie, że politycy są wyłącznie ich usługodawcami.,, - można teoretycznie założyć , że podejmą złe populistyczne decyzje , które przyczynią sie do osłabienia państwa . Np: podwyżki dla ... obniżki podatków dla ... . Trzeba wypracować metody zabezpieczenia przeciw możliwej  fali takich zarzutów . Zarys propozycji trzeba wypracować przed , a nie poprawiać w trakcie . Tyle , że nie ma gdzie o tym dyskutować . Ale za kilka lat ... może ...

Ad 7, - tu zgoda

Ad 8. - ,,Nauka na własnych błędach skutecznie uczy obywateli ,, Wiele razy uczyłem sie na własnych błędach . Dlatego wiem , że jest to bardzo kosztowna nauka!!

Ad 9.- tu też zgoda . DB to droga do konsensusu

Ad. 10. Tu również zgoda . Moge tylko dodac , że wprowadzając w referendach zasadę o skuteczności referendalnej w momencie uzyskania wiekszości bez względu na frekwencje wywołało by lawinowy wzrost społecznego zaangażowania . A taki wzrost pośrednio wywołałby wzrost szacunku i poczucia własnej przydatności dla polskich spraw przez obywateli .

 

Wszystko prawie wiemy tylko ugrzeźliśmy i nie wiemy jak sie z tego wygrzebać .

Portret użytkownika Atraktor

Moje uwagi do Moje ale...

Ad 1. ,,W systemie DEMOKRACJI PRZEDSTAWICIELSKIEJ (DP) decydującą rolę odgrywają nie rozsądek lecz emocje. Specjaliści od marketingu twierdzą, że w handlu efektowne pierwsze wrażenie jakie prezentuje sprzedawca i jego towar to 95% sukcesu sprzedaży. Jakość wyrobu to pozostałe 5%. Dokonując wyboru naszych przedstawicieli również kierujemy się przede wszystkim tzw. wrażeniem,,

MSz:

- wobec powyższego dziwi mnie popieranie przez Pana JOW . Bo jest to system gdzie w wyborze decydować będzie w dużym stopniu wrażenie , a weryfikować swój głos będziemy co cztery lata . Czyli tak jak dziś!

JW:

Ale obserwacja wzrostu trendu wiodącego do JOW może być dla nas wskaźnikiem stopnia zaniku akceptacji dla ustroju okrągło-stołowych beneficjentów. Przecież wiadomo, że – tonący brzytwy się chwyta.

_______________________________________________________________

Ad. 2. -  ,,Elity polityczne w systemie DP nie potrafią ze sobą współpracować, ustawicznie z sobą rywalizują. Dzielą obywateli na tych „dobrych”- swoich zwolenników i „złych” – popierających konkurencję.,,

MSz:

- a to trochę poplątane: nie potrafią ze sobą współpracować - to fakt, ale, że rywalizują to, moim zdaniem było by dobrze, bo w rywalizacji możliwa jest lepsza jakość. Ja uważam, że właśnie mało jest rywalizacji, albo jej prawie brak. Dlaczego? Bo są wybierani raz na cztery lata bez możliwości weryfikacji przez wyborcę własnego głosu. Społeczeństwo tak dzielą jak Pan pisze, ale tylko tą część, która jeszcze się angażuje w po którejś tam stronie. Gorsze jest to, że elity powiększają w narodzie grupę „wszystko mi jedno”.

JW:

Myślę, że o lepszej jakości pracy, (co w przyrodzie zwiększa szansę przeżycia) decydują - obok rywalizacji - pozostałe składowe, a więc: zróżnicowanie, umiejętność odtwarzania zasobów i współdziałanie. Te cztery czynniki stabilizują każdy żywy system. Demokracja przedstawicielska, w znanej formie, to model oparty na interakcjach typowych dla kancerogennej substancji.

_______________________________________________________________

MSz:

Ad 3. -  Racja i nie racja. Chyba w rzeczywistości każda demokracja wymaga swoich przedstawicieli, więc i wywoła u nich jakiś rodzaj populizmu. Może z tego morał taki, że nie można ,,zapowietrzać,, się w jedną stronę.

JW:

Myślę, że problem polega na sfałszowaniu pojęcia „przedstawiciel”. Praktykowana demokracja nie posiada mechanizmu permanentnego sprawdzania, (o czym już wielokrotnie pisaliśmy) – czy w danej chwili ten przedstawiciel jeszcze kogoś reprezentuje? Procedura niemożliwa dla elektoratu złożonego z anonimów.

_______________________________________________________________

MSz:

Ad 4. Dług publiczny rośnie chyba też  by spełnić trochę obietnic. Tyle, że ich jest tak dużo i co wybory więcej i więcej. Uważam, że nie tylko trzeba mówić o potrzebie wprowadzenia demokracji bezpośrednio-przedstawicielskiej. Jest to ujmowanie problemu skrótowo. Ktoś może powiedzieć, że taki model demokracji już dziś jest. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. A szczegółów brak. Chciałem kiedyś rozpocząć budowę modelu polskiej demokracji bezpośrednio - przedstawicielskiej, z którą mógłby się utożsamiać nie tylko członek SDB, ale i każdy Polak. Ale widzę, że władzę dzierżą webmasterzy. Dałem sobie więc spokój aż coś zostanie jakoś zakończone. Chyba to jednak potrwa jeszcze bardzo długo.

JW:

Właśnie zetknęliśmy się ze zjawiskiem „konkurowania webmasterów” – a więc pozytywnym, pod warunkiem, że pojawią się pozostałe trzy czynniki (z komentarza do ad 2). To jednak wymaga wzbudzenia zainteresowania DB chociażby u kilkudziesięciu programistów i informatyków.

_______________________________________________________________ 

Ad 5. -,,Korzystanie z usług pośredników ma wadę wrodzoną. Pośrednik załatwia sprawy zleceniodawcy, ale jednocześnie dba o swoje interesy. Nie można oczekiwać by dla pośredników (przedstawicieli) ludowych wyłanianych w demokratycznych wyborach najważniejsze było dobro wspólne a dobra osobiste były na drugim miejscu.,,

MSz:

- Trzeba zaznaczyć, że demokracja bezpośrednia to zasadniczo zminimalizuje, ale, powiedzmy sobie to w oczy, nigdy nie można oczekiwać, że to zjawisko DB zlikwiduje.

JW:

Też tak sądzę. Zjawisko przedstawicielstwa to wynik kooperacji w ramach wyspecjalizowanych funkcji w społeczeństwach Homo sapiens. Również prawo – „maksymalizacji zysku, przy minimalizacji wysiłku” – przyczynia się do korzystania (także w innych dziedzinach), z efektu pośrednictwa.

_____________________________________________________________

Ad 6. -,,Obywatele w systemie DEMOKRACJI BEZPOŚREDNIEJ (DB)   (...) Mogą podejmować samodzielne decyzje w konkretnych sprawach wbrew woli establishmentu politycznego. Daje to im poczucie, że są autentycznym suwerenem w swojej ojczyźnie, że politycy są wyłącznie ich usługodawcami.,,

MSz:

- można teoretycznie założyć, że podejmą złe populistyczne decyzje, które przyczynią się do osłabienia państwa. Np: podwyżki dla ... obniżki podatków dla ... . Trzeba wypracować metody zabezpieczenia przeciw możliwej  fali takich zarzutów. Zarys propozycji trzeba wypracować przed, a nie poprawiać w trakcie. Tyle, że nie ma gdzie o tym dyskutować. Ale za kilka lat ... może ...

JW:

Prawdopodobieństwo, np. kolizji dwóch pojazdów, to – kwestia jakości drogi i sprzętu, znajomości przepisów i techniki obsługi pojazdu oraz psychicznego stanu kierowców. W analizie modelu zarządzania państwem, wymienione czynniki przekładają się odpowiednio, na: stan poziomej i pionowej komunikacji, system prawny i wykształcenie obywateli, stopień ich wzajemnej empatii.

 _______________________________________________________________

MSz:

Ad 7, - tu zgoda

Ad 8. - ,,Nauka na własnych błędach skutecznie uczy obywateli,, Wiele razy uczyłem się na własnych błędach. Dlatego wiem, że jest to bardzo kosztowna nauka!!

Nie mamy jednak wyboru. A to dlatego, że każdy nasz błąd osadzony jest w specyficznym dla niego kontekście. Możemy naśladować bliźnich, zakładając, że mamy do czynienia z identyczną sytuacją.

_______________________________________________________________

MSz:

Ad 9.- tu też zgoda . DB to droga do konsensusu

Ad. 10. Tu również zgoda. Mogę tylko dodać, że wprowadzając w referendach zasadę o skuteczności referendalnej w momencie uzyskania większości bez względu na frekwencje wywołałoby lawinowy wzrost społecznego zaangażowania. A taki wzrost pośrednio wywołałby wzrost szacunku i poczucia własnej przydatności dla polskich spraw przez obywateli.

JW:

Podobnie sądzę. 

_______________________________________________________________

MSz:

Wszystko prawie wiemy tylko ugrzęźliśmy i nie wiemy jak się z tego wygrzebać.

JW:

Pamiętajmy, że wyjście z systemu dyrektywnego zarządzania - za pośrednictwem „nakazu” i „reglamentacji” - trwało prawie pół wieku. Ten obecny (mniej represyjny) daje szanse dużego przyspieszenia.

 Pozdrawia

Jerzy Wojnar

Portret użytkownika MSzach

No to sobie pogadaliśmy ...

... ja uważam , że każdy z webmasterów powinien utworzyć jedną własną stronę .Wywołanie takiej konkurencji przyczyni się do utworzenia dziesiątek stron . Powstanie może tak duża rywalizacja aż twórcy stron zapomną po co je tworzą . Najważniejszą stanie się ,, podium ,, - która ze stron będzie jak wysoko z pozycjonowana w wyszukiwarce . Każda ze stron będzie miała na pewno jednego użytkownika lub z 64 fikcyjnych A to z kolei przyczyni się na pewno do ,,jedności,, ... ale chyba technik komputerowych . Im więcej ich będzie tym będą bardziej nudne i pożądanego zróżnicowania nie doczekamy ... . pożądanego współdziałania też nie będzie i umiejętnośći odtwarzania też się nie nabędziemy .

Pozdrawiam

Ps. Chaotyczność działań zniweczy cel . Z.G. niegdyś próbował to uporządkować . Ale się nie udało . Nie wiem gdzie zmierzamy i do czego to nas doprowadzi . Chciałbym doczekać dyskusji o stowarzyszeniu i jego celach ,bo dziś takiej dyskusji się nie proponuje .
Gdyby merytoryczna dyskusja o Polsce i jej demokracji była , można by rozpocząć zapraszanie internautów ,Można by również wyartykułować stronę stowarzyszenia i samo stowarzyszenie jako niekonwencjonalną alternatywę w stosunku do większości portali internetowych i stowarzyszeń , które próbują coś zmienić ,,mącąc w tej samej wodzie,, .

Portret użytkownika Atraktor

... I dalszy ciąg pogaduchy

Każdy z webmasterów pracując nad własną stroną jeszcze nie tworzy trendu wiodącego do demokracji bezpośredniej. Powstanie i rozwój takiego trendu wymaga (o czym już wielokrotnie wzmiankowałem) uniwersalnych narzędzi:

- rozsyłających informację o dyskusji nad danym zagadnieniem;

- archiwizujących wnioski z tych dyskusji,

- rozsyłających informację o rozpoczęciu głosowania (nad wagą danego wniosku),

- umożliwiających szybkie zliczanie jawnych głosów,

- rozsyłających informację o zakończeniu głosowania.

 

Moduł zawierający pakiet powyższych możliwości, to rodzaj implantu wbudowanego w strony wspierające DB. I w tym właśnie dostrzegam zjawisko:  

- zróżnicowania (bo każda strona odzwierciedla specyfikę jej autora),

- współdziałania (bo tematy zainicjują wędrówkę użytkowników - od strony do strony),

- odtwarzania (bo taki ruch sprawi, że twórcy stron NIE zapomną po co je stworzyli).

 

A więc podstawą tak rozumianej różnorodności będzie czynnik zmuszający do ciągłej komunikacji.

Oczywiście zawsze są możliwe ekstremalne sytuacje (z krzywej Gaussa): Enklawy ignorujących siebie środowisk (chaos) lub utrwalacze monopolu wiodącej elity (dyktatura). Jednak, jeśli to będzie margines - nie zatrzymają trendu DB. 

Pozdrawiam

Ps.

Kolega Zdzisław próbował to porządkować w ramach faktycznego stanu:

- kilkunastu entuzjastów rozrzuconych po Polsce,

- stowarzyszenie zwykłe (bez finansowych środków),

- brak wymienionych wcześniej narzędzi umożliwiających zbiorowe decyzje.

Mam jednak nadzieję, że z chwilą uruchomienia tego eksperymentu i gdy udowodnimy, że układ, kacyk - poddani, to muzealny eksponat, wówczas ujrzymy początek kaskady naszego ruchu.

Jerzy Wojnar

Portret użytkownika MSzach

Powodzenia ...

Powodzenia ...